Najgorsze miejsce w jakim kiedykolwiek się znalazłam. Nigdy nie sądziłam, że ludzie potrafią niszczyć aż tak człowieka i jego marzenia. Głównie przez to miejsce życie straciło sens, a cały wolny czas zamiast na odstresowanie się od tego całego syfu poświęcam na zadowolenie nauczycieli-dalszą naukę :')
Niektórzy powiedzą "Spoko. To przecież miejsce, gdzie możemy spotkać tak wielu wspaniałych ludzi, przyjaciół. Możemy odpocząć od obowiązków domowych, odetchnąć od rodziców."
Niektórzy potrafią mieć wyjebane na nauczycieli i oceny, inni potrafią się uczyć, a co z resztą? Ta reszta jest bardzo mała. To mała społeczność ludzi, którzy nie radzą sobie ani w domu, ani w szkole. Osobiście należę do takiej małej reszty. Gdy postanowiłam wyjść trochę do ludzi, rozerwać się, okazało się że nie potrafię. Nie umiem funkcjonować z normalnymi ludźmi-przyznaję się do tego. Przy nich zakładam maskę, która idealnie ukrywa moje prawdziwe emocje. Jestem ciągle uśmiechnięta, nieważne, że fałszywie.
Ciągła gra aktorska doprowadza w końcu do czegoś strasznego.
Największy przełom zdarzył się w wakacje.Ja-szara myszka nagle zaczynam kolegować się ze szkolną ekipą. Lubiani, "fejmy", sprawiają problemy-typowi nastolatkowie. Poczułam się.. ważna? Chyba tak. W rzeczywistości wszyscy mieli na mnie wyjebane, każdy myśli o sobie i tylko sprawia pozory miłej, empatycznej osoby. Nie pasuję do tego towarzystwa, ale boję się, że po zerwaniu z nimi kontaktu moja pozycja społeczna w szkole spadnie jeszcze niżej, niż była. Na siłę trzymam się tych ludzi, pojawia się coraz więcej kłótni, boję się chodzić do szkoły. Boję się z nimi zobaczyć. Unikam tego miejsca-szkoły tylko, albo AŻ przez ludzi. Czy to są początki fobii społecznej? Czuję, jakbym bała się ludzi. W grupach zazwyczaj jestem jak lider, teraz zaczynam się wycofywać. Chcę spokoju. Siedzę po północy w łóżku, czytam książki, słucham muzyki, piję gorącą herbatę i piszę tutaj. Za dnia robię to samo. Co się ze mną dzieje? Wszystkie chęci na zmiany powoli znikają, brakuje mi motywacji.
//darksoul
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz